Prof. Pinkas o obostrzeniach: Nie jesteśmy w stanie iść po bandzie

W połowie września dzienna liczba zakażeń wyniesie prawdopodobnie 500-600 osób. A pod koniec listopada może osiągnąć nawet ponad 30 tys. – wynika z modelu przygotowywanego przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej.

W rozmowie z RMF FM prof. Jarosław Pinkas, członek rady ds. ochrony zdrowia przy prezydencie RP, pytany był o nadchodzącą czwarta falę koronawirusa i o ocenę tych prognoz.

– Czwarta fala koronawirusa, według mnie, jest już przesądzona. Natomiast skala tej fali jest w tej chwili absolutnie niemożliwa do przewidzenia – powiedział. – Mimo, że pandemia trwa już prawie drugi rok, to ciągle uczymy się biologii wirusa i tego, w jaki sposób się rozprzestrzenia. Ja chciałbym, żebyśmy założyli wariant najgorszy, czyli taki, w którym musimy się bardzo mocno spinać, ochrona zdrowia będzie wtedy bardzo obciążona – przyznał.

– Ta fala musi być, nie wiadomo jak będzie duża. Ale nie możemy zdestabilizować opieki medycznej. Musimy teraz nadrobić to, co zostało zatrzymane pandemią – ocenił.

Trzecia dawka

Prof. Pinkas ubolewał nad słabnącym zainteresowaniem szczepieniami w Polsce.

– Pojawili się teraz super-roznosiciele, czyli młodzi ludzie, którzy nie są zaszczepieni. Teraz mamy bardzo duży problem z nimi. Im starsi ludzie, tym są lepiej zaszczepieni. Wśród tych super-roznosicieli mamy małą wyszczepialność – mówił.

Dopytywany, czy zatem szczepienia powinny być obowiązkowe stwierdził, że "nie jestem zwolennikiem słowa obowiązek".

Jak zaznaczył "wdaje się, że będziemy mieli światowe rekomendacje" ws. trzeciej dawki szczepienia przeciwko COVID-19. –Najważniejszą grupą są osoby najsłabsze i dla nich powinniśmy mieć przygotowaną trzecią dawkę przypominającą

– Szczepmy się. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z moich najbliższych był nie zaszczepiony. Jeśli by tak było na pewno bym go przekonał – zaapelował.

Nie będzie lockdownu?

Jeśli chodzi o obostrzenia prof. Pinkas nie przewiduje kolejnego lockdownu.

– Nie jesteśmy w stanie iść po bandzie. Im mniej tych obostrzeń, tym lepiej. Ludzie mają już tego dość – stwierdził.